1
2
3
Idź do wojska, mówili. Będzie fajnie, mówili.
Ze złością kopnęłam w lewe tylne koło Mako, czego od razu pożałowałam. Ból przeszył moją stopę, aż sapnęłam, ale przynajmniej upewniłam się, że z powodu potwornego zimna panującego na planecie nie straciłam jeszcze czucia w stopach.
Przybyłam na lodową Noverię i zostałam przez nią cholernie ozięble przywitana. W Porcie Hanshan najwidoczniej nie lubili wojskowych – całemu mojemu oddziałowi Kontrola Ryzyka Elanus skonfiskowała broń, następnie odprowadziła do garaży, gdzie wpakowała nas do, jak się okazało dopiero pięć minut temu, uszkodzonego Mako.